Cannelloni z sosem bolońskim zapiekane pod beszamelem
Cannelloni z sosem bolońskim zapiekane pod beszamelem to jedno z moich ulubionych dań kuchni włoskiej. Zresztą moi chłopcy także uwielbiają to danie.
Cannelloni przygotowuję od ponad 20 lat wg mojej receptury, zbliżonej do oryginalnej, ale nie dodaję do sosu mięsnego wina.
To potrawa, która jest dość czaso- i pracochłonna, ale przygotowując jej większą ilość mamy dla większego grona osób lub na dwa obiady, gdyż danie możemy z powodzeniem odgrzać.
Zapach cannelloni z sosem bolońskim roznosi się za każdym razem po całym domu i można poczuć się jak we włoskiej rodzinie.
Rodzinie i znajomym zawsze smakuje i proszą o dokładkę, choć tak naprawdę z łakomstwa, a nie z głodu, bo danie jest treściwe i można się najeść do syta.
Polecam, musicie koniecznie się skusić!
W moich przepisach 1 szklanka ma objętość 250 ml, 1 kostka masła to 200 g, a 1 łyżka lub łyżeczka jest domyślnie płaska, chyba że podam inaczej, np. kopiasta.
Składniki na cannelloni z sosem bolońskim zapiekane pod beszamelem:
- ok. 25 szt. rurek cannelloni
sos boloński:
- 800 g mielonej wołowiny
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 750 g passaty pomidorowej lub 2 puszki pomidorów pelati
- 2 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1/2 łyżeczki suszonej bazylii
- 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka cukru lub erytrytolu
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- sól – u mnie himalajska
- pieprz czarny świeżo mielony
- 2-3 łyżki oliwy
- 1 szkl. wody lub bulionu wołowego
sos beszamelowy:
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki
- 3 szkl. mleka
- sól
- pieprz
- 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
- 1/2 szkl. tartego parmezanu
Jak przygotować cannelloni z sosem bolońskim zapiekane pod beszamelem:
Zaczynamy od przygotowania sosu bolońskiego.
Na dno garnka lub głębokiej patelni wlewamy oliwę i szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę, a następnie dodajemy seler naciowy pokrojony w kosteczkę i startą marchewkę na dużych oczkach tarki.
Przesmażamy przez ok. 2 minuty, a następnie warzywa przesuwamy na bok i dodajemy partiami mięso mielone. Smażymy całość do momentu, gdy mięso straci surowość i zmieni kolor z czerwonego na brązowy.
Dodajemy passatę lub pomidory pelati oraz koncentrat pomidorowy, dolewamy około 1 szkl. wody lub bulionu.
Dodajemy także zioła, sól, pieprz i cukier, dusimy pod przykryciem przez ok. 2 godziny na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając. Sos stanie się gęsty i aromatyczny. Odstawiamy do przestudzenia.
W czasie, gdy sos boloński się gotuje przygotowujemy sos beszamelowy.
W rondlu rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i smażymy na jasną zasmażkę przez około 2 minuty, cały czas mieszając.
Gdy mąka straci surowość i zacznie pachnieć nieco orzechowo zdejmujemy z ognia i nie przerywając mieszania dolewamy stopniowo mleko. Gdy wmieszamy partię mleka dolewamy kolejną, i tak do czasu aż uzyskamy gładką masę bez grudek.
Gotujemy na niewielkim ogniu do czasu aż sos stanie się aksamitny i gęsty.
Sos doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dodajemy także połowę porcji tartego parmezanu i mieszamy aż się rozpuści.
Przygotowujemy dużą formę żaroodporną do pieczenia (lub 2 mniejsze).
Suche rurki makaronu stawiamy pionowo w naczyniu i napełniamy do pełna sosem bolońskim (najlepiej użyć do tego łyżeczki), a następnie kładziemy układając jedna przy drugiej. Tak postępujemy z kolejnymi rurkami, aż do wyczerpania sosu mięsnego.
Napełnione rurki zalewamy sosem beszamelowym, posypujemy resztą tartego parmezanu i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 180°C i zapiekamy przez 25 minut (bez przykrywania).
Po upieczeniu odstawiamy na chwilę, a następnie serwujemy. Można przybrać świeżymi listkami oregano lub bazylii.
Smacznego!
Udostępnij na:
Komentarze