Róże karnawałowe
Dzisiaj Tłusty Czwartek!
Zapraszam Was na ostatkowe smakowitości – róże karnawałowe – piękne, złociste i chrupiące.
U mnie w domu rodzinnym piekło się zarówno faworki jak i róże karnawałowe, czasami oponki serowe i pączki.
Róże karnawałowe zawsze pięknie prezentują się na talerzu, posypane cukrem pudrem i podane z domowa konfiturą.
A Wy czym się dzisiaj zajadacie?
Składniki na róże karnawałowe:
- 2 szkl. mąki pszennej
- 4 żółtka
- 2 łyżki cukru pudru
- 150 ml gęstej kwaśnej śmietany
- szczypta soli
- 1 łyżka spirytusu, wódki lub octu
- cukier puder do posypania
- 1 l oleju do smażenia
- konfitura – u mnie domowa konfitura wiśniowa z prawdziwą wanilią i imbirem
Jak przygotować róże karnawałowe:
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy sól i mieszamy.
Do mąki dodajemy żółtka, śmietanę, cukier puder i spirytus.
Wyrabiamy jednolite ciasto, a następnie wybijamy wałkiem, aby je napowietrzyć.
Zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na około 1 godzinę do wypoczęcia.
Wypoczęte ciasto cienko wałkujemy i wykrawamy krążki o trzech różnych średnicach, np. 6, 5 i 4 cm.
Każdy krążek nacinamy nożem na obwodzie.
Gotowe krążki układamy jeden na drugim, od największego do najmniejszego, a następnie środek przyciskamy palcem, aby warstwy się skleiły.
Olej rozgrzewamy (temperatura ok. 170-180°C) w dużym płaskim rondlu lub głębszej patelni.
Róże wkładamy partiami na rozgrzany tłuszcz najmniejszym krążkiem do spodu.
Zrumieniamy na jasnozłoty kolor i odwracamy na drugą stronę i chwilkę smażymy do zrumienienia.
Usmażone róże wyławiamy łyżką cedzakową i układamy na ręczniku papierowym, aby osączyć je z nadmiaru tłuszczu.
Usmażone róże posypujemy cukrem pudrem, a środek dekorujemy konfiturą.
Smacznego!
Udostępnij na:
Komentarze